Dzisiaj obchodzimy dość interesujący dzień, a mianowicie międzynarodowy dzień tańca. Z tej okazji specjalnie zostałam nieco dłużej w Toruniu, by przekonać się jakie atrakcje zostały przygotowane z myślą o mieszkańcach i przybyłych gościach.
Odkąd zaczęłam studiować, nie widziałam jeszcze tak dużej ilości osób, spacerujących po starówce, czy przyglądających się kolejnym tanecznym występom.
Dla tych, dla których taniec wiele znaczy w życiu, jak i dla początkujących "żółtodziobów" odbyły się warsztaty z różnych stylów tańca, od hip-hopu, po salsę. Wydaję mi się, że niemal każdy swobodnie zdołałby opanować podstawowe kroki i wraz z ochotnikami zatańczyć na scenie w rytm płynącej muzyki. Piękna pogoda dopisywała i aż sama przez kilka dobrych chwil czułam ,jakby nastały już wakacje.
Odkąd zaczęłam studiować, nie widziałam jeszcze tak dużej ilości osób, spacerujących po starówce, czy przyglądających się kolejnym tanecznym występom.
Dzień ten dodatkowo utwierdził mnie w przekonaniu, iż w najbliższym czasie muszę zapisać się do szkoły tańca :) Od dawna planuje ten krok, jednak zawsze coś stawało mi na przeszkodzie. Coś czuję, że gdy dojdzie to do skutku, będę miała problem z wybraniem stylu tańca, który chciałabym zacząć się uczyć :)