Coś mi się wydaję, że jednak tak szybko nie wrócę do pisania, ponieważ czeka mnie kolokwium z historii prasy polskiej, które szczerze powiedziawszy "do najprostszych" należeć nie będzie... Jedno dyktando już za mną - nie sądziłam, że na studiach w dalszym ciągu będę musiała się z tym dalej męczyć - i już w środę okażę się, czy zdołałam je wystarczająco dobrze napisać, by mieć z tym spokój.
Dwa dni temu odnalazłam pewien filmik, który jest pewnego rodzaju małym sprawozdaniem z planu filmowego w Toruniu. Był emitowany na kanale TVN, ale oczywiście wtedy nie mogłam go obejrzeć :) Dla wszystkich zainteresowanych, chcących dowiedzieć się, co się tam działo, wstawię link. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności znajduję się nawet na nim ja, gdyż kiedy ten materiał był nakręcany, uczestniczyłam w tworzeniu nowej sceny :)
Nie mogę się już doczekać piątkowej premiery :) Czy ktoś poza mną z takim ożywieniem wyczekuje I części Przed Świtem? Nie wiem, czy zdołam dotrzeć na pierwszy seans, ale z pewnością w weekend odwiedzę kino i z zapartym tchem będę śledziła akcję filmu :)