Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 20 lutego 2012

Don't stop

Czuję, jakby ostatnie dni chciały mi wynagrodzić wcześniejsze samopoczucie i sytuacje, które mnie dotykały.  Kolejne zaskoczenia nie mają końca. Już prawie udało mi się zostawić poprzedni semestr za sobą, by móc skupić się na kolejnym. Wydaję mi się, że nowe zajęcia utwierdziły mnie mocniej w postanowieniu, dotyczącym dalszej przyszłości. Coraz bardziej utożsamiam się z dziennikarstwem. Cieszę się, że na poszczególnych zajęciach odnajduję coś dla siebie, co daje mi inspiracje.

W momencie, gdy dowiedziałam się, że Foster The People przyjeżdżają do Polski, nie mogłam w to uwierzyć. Moja radość nie znała granic i wciąż jestem w tym pozytywnym szoku, powodującym przypływ miłych i przyjemnych odczuć. Już 8 maja pojawią się w warszawskim klubie Palladium i oczywiście nie może mnie tam zabraknąć :) Zdążyłam zamówić bilety na ich koncert, na który wybieram się ze znajomymi. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak tylko czekać za przesyłką, a następnie 78 dni, by móc posłuchać ich na żywo, dostrzec na własne oczy, a po całym wydarzeniu znaleźć się blisko nich i zapamiętać te chwile głęboko w sercu :)

Dzisiaj wróciłam z Empiku z nowym nabytkiem, ich debiutancką płytą. Polecam ją wszystkim zainteresowanym osobom. Naprawdę warto poświęcić kilka minut na przesłuchanie ich utworów, w większości napisanych przez wokalistę zespołu, Marka Fostera :)
Jutro po raz kolejny wybieram się na plan serialu, więc mam nadzieję, że podobnie jak dzisiaj, miło spędzę ten dzień :)

5 komentarzy:

  1. Już nie mogę się doczekać koncertu! Ostatnie godziny były strasznie zakręcone, ale najważniejsze, że wszystko zmierza w dobrym kierunku ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Yeeeah!! Jakoś wytrzymamy te 78 dni!!! Również zaliczam dzisiejszy dzień do udanych, no może oprócz tego ostatniego akcentu, którym była stylistyka praktyczna :D Ahh miejmy nadzieję, że jutro będzie równie dobrze ;)

    A.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałam iść na dziennikartstwo, ale się niestety nie dostałam :(, skończyłam na pedagogice (nie lubię dzieci... o.O).
    Też lubię koncerty - jedyne tłumne miejsce, które jestem w stanie znieść xD. A Foster the people nie miałam okazji przesłuchać, może to dlatego, że milion razy było w radiu puszczane, a ja po prostu nie trawię, psuje mi radość słuchania płyty...
    Powodzenia na planie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam Ci kiedyś przesłać opowiadanie moje... Niedawno zaczęłam jedno publikować, nie wiem czy się nadaje, ale daję Ci link :) http://you-dont-know-me-at-all.blog.onet.pl Na razie jest tego mało, ale będzie więcej, piszę trzeci rozdział. ;) Nie mogę się zabrać za Twoje dzieło, ale obiecuję, że jeszcze je przeczytam! Pozdrawiam :)
    P.S.: A Foster The People bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń