Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 27 września 2011

Uncertainty

Od samego rana nie wiem, co z sobą począć... Stresuję się jutrzejszym dniem, bo w końcu pierwszy raz w życiu zdaję egzamin na prawo jazdy :) To dla mnie dość duże przeżycie, bo z jednej strony czuję niepewność tego, co mogę zastać jutrzejszego dnia, a zarazem wielkie szczęście. Zakończyłam ponad trzymiesięczny kurs, który moim zdaniem trwał nieco zbyt długo. Wcześniej przypuszczałam, że zajmie mi on znacznie mniej czasu, ale dzięki niemu nie zabrakło w moich wakacjach emocji i lekkiego dreszczyku emocji kiedy siadałam za kółkiem i na początku nie wiedziałam nawet jak ruszyć w miejsca. Teraz wydaję się to niezwykle proste, ale wcześniej? Była to czarna magia :) Wszystko się okaże jutro i mam nadzieję, że będę zadowolona z wyniku :)

 Jestem ciekawa jak wielu ludzi z obrębu całej Polski oczekuje godziny 22:15. Chyba nie muszę wyjaśniać, co się wtedy wyjaśni. Każdy żyje nadzieją na trafianie głównej wygranej, która z każdym losowaniem zwiększa swoją stawkę. Mnie oczywiście nie ominęło to szaleństwo, polegające na wykreślaniu sześciu szczęśliwych licz. Tak jak i reszta osób będę z zaciśniętymi palcami oczekiwać wyniku i z wyczekiwaniem spoglądać na własne kupony. Może akurat dopisze mi szczęście :)

4 komentarze:

  1. Powodzenia na egzaminie, będę trzymać kciuki ^^ A co do lotto, czy tylko ja sprawdzam wyniki dwa dni po czasie? ;D Dzisiaj nawet może obejrzę losowanie chociaż kuponu nie mam, dam szansę innym!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dziękuję, by nie zapeszać :) W końcu każda pomoc duchowa się przyda :)
    Ja bym nie mogła czekać całych dwóch dni aby dowiedzieć się, czy wygrałam... Wprawdzie jeszcze to się nie zdarzyło, ale nie tracę nadziei :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I jak Żana jesteś już milionerką? :D

    OdpowiedzUsuń